Często wykorzystuje się go w fotografii portretowej, a największą popularność zdobywa w okresie przedświątecznym. Czym jest efekt bokeh?
Spis treści:
Bokeh (czyt. boʊkɛ, ˈboʊkeɪ, ˈboʊkə; od jap. ボケ boke – rozmycie)
Co to jest bokeh?
To efekt miękkiego rozmycia, które przybiera formę okrągłych plamek. Pojawia się podczas fotografowania jasnymi obiektywami. Jest najbardziej widoczny, gdy w tle mamy różnego rodzaju światełka i lampki lub liście drzew, spomiędzy których przebija się światło słoneczne. Nie jest jednak przypadkowy, jego wystąpienie możemy kontrolować, a nawet sprawić, by plamki przybrały inne kształty.
Jak uzyskać to magiczne rozmycie? Najłatwiej to zrobić poprzez użycie jak najmniejszych wartości przysłony oraz odsunięcie modelki, modela czy fotografowanego przedmiotu od tła. To świetnie podkreśli detale, sprawi, że odbiorca skupi się na głównym fragmencie zdjęcia, a jednocześnie doda do niego swego rodzaju artystyczną, nieoczywistą nutę. To także dobry sposób na ukrycie zbędnych elementów w tle.
Efekt warto wykorzystać w zimowych, plenerowych sesjach, gdy w wielu miejscach pojawiły się bożonarodzeniowe dekoracje. Taki detal w tle, mimo śnieżnej atmosfery, doda zdjęciu ciepła i świątecznej magii.
Zmodyfikowany bokeh
Rozmycie możemy także zmodyfikować domowymi sposobami, tak by przybierało różne kształty. Do stworzenia takiego filtra potrzebujemy nożyczek, taśmy, kawałka kartonu (najlepiej ciemnego) i jasnego, stałoogniskowego obiektywu.
Odrysowujemy okrąg o średnicy obiektywu, następnie wycinamy w nim niewielki, około 1-centymetrowy kształt, jaki chcemy uzyskać z naszym rozmyciu. Następnie odcinamy szerszy pasek i sklejamy go razem z okręgiem.
Robiąc zdjęcie z taką nakładką ustawny jak najmniejszą wartość przysłony, najlepiej sprawdzi się 1.4 czy 1.8, jednak efekt uzyskamy również przy trochę mniejszym otworze, jak 2.8. Przy ustalaniu parametrów ekspozycji takiej fotografii operujmy jedynie czasem naświetlania i czułością ISO.
Instrukcję wykonania takiego filtra krok po kroku świetnie pokazano na filmiku:
Ciekawie ten efekt wygląda, nie wiedziałam, że taka jest jego nazwa 😉