Czy wiecie, że polaroid ma już 76 lat? Pierwszy model tego natychmiastowego aparatu wprowadzono na amerykański rynek 21 lutego 1947 roku. Był wówczas niezwykle rewolucyjnym sprzętem i zyskał ogromną popularność. Jaką ma historię?
Spis treści:
Polaroid – natychmiastowa rewolucja na rynku
Pierwszy aparat wyprodukowany z myślą o amatorach, Kodak Brownie, zaprezentowano w 1900 roku. Był niezwykle prosty w obsłudze i kosztował jedynie 1 dolara. Niewątpliwie, firma osiągnęła wielki marketingowy sukces. By wywołać zdjęcia, materiały fotograficzne należało odesłać do laboratorium firmy, a następnie czekać…
Podczas rodzinnej wycieczki w 1943 roku Edwin Land, założyciel marki Polaroid, robił zdjęcia swojej trzyletniej córce Jennifer. W pewnym momencie zapytała ojca, czy może zobaczyć, jak wyszło zdjęcie. Land wyjaśnił jej długi i pracochłonny proces wysyłania filmu do laboratorium w celu wywołania i zwrócenia im odbitek zdjęć. Minęły dni lub tygodnie, zanim otrzymali zdjęcia z podróży. Ta sytuacja miała być inspiracją do stworzenia nowego wynalazku.
Polaroid skrócił czas oczekiwania na radość z odbitki, prezentując 21 lutego 1947 roku pierwszy aparat do fotografii natychmiastowej, Polaroid Land Camera. Ten umożliwiał wywołanie zdjęcia w niecałą minutę od naciśnięcia spustu migawki.
Początkowo materiały fotograficzne były w kolorach sepii. Następnie, w 1950 roku, miały odcienie czerni i bieli, a na dodatek były wywoływane w ciągu 15 sekund. Barwy pojawiły się natomiast w latach 60. Wtedy do obiegu weszły także kasety z kliszą. W 1972 roku zaprezentowano system SX-70, który, oprócz udoskonaleń technicznych, łączył zarówno wydruki negatywowe, jak i pozytywowe na jednym arkuszu.
Polaroid natychmiast zyskał wielkie zainteresowanie. Gdy w 1948 roku na sklepowe półki trafiło pierwszych 50 egzemplarzy sprzedało się pierwszego dnia. W latach 70. aparat był wręcz fenomenem popkulturowym. Nic w tym dziwnego, marka Polaroid współpracowała między innymi z legendą fotografii krajobrazowej, Anselem Adamsem, fotografką martwych natur i portretów, Marie Cosindas, czy ikoną pop-artu. Andym Warholem. Z czasem aparat stał się obowiązkowym elementem wszelakich spotkań towarzyskich. Od lat 90. jego popularność zaczęła jednak spadać.
Krótka historia marki Polaroid
To amerykańska marka słynąca z produkcji filmów i aparatów natychmiastowych. Została założona w 1937 roku, by wykorzystywać polimer polaryzacyjny. Przez lata była niezwykle popularna, w szczycie sławy, w 1978 roku, zatrudniała aż 21 000 osób! Popyt na błyskawiczne aparaty zaczął jednak spadać w latach 90., wraz z nastaniem ery cyfrowej. Dostrzegano więcej zalet aparatów cyfrowych, jak możliwość wykonania dowolnej liczby odbitek, bez konieczności używania tradycyjnych materiałów światłoczułych czy większa kompaktowość sprzętu. I choć marka Polaroid próbowała wejść na rynek fotografii cyfrowej, jej popularność zaczęła spadać. W 2001 roku ogłoszono jej upadek.
Edwin Land – ojciec fotografii natychmiastowej
Założycielem marki Polaroid, a więc jednocześnie ojcem jej sukcesu był Edwin H. Land. Urodził się w 1909 roku w Connecticut w Stanach Zjednoczonych. Nauka, a w szczególności właściwości światła, fascynowała go od najmłodszych lat. Studiował fizykę na Uniwersytecie Harvarda, prowadził własne, niezależne badania, a to doprowadziło go w 1932 roku do założenia własnej firmy – Land-Wheelwright Laboratories. Ta w 1937 roku została zreorganizowana i nazwana Polaroid Corporation, a Land pełnił funkcję jej prezesa, przewodniczącego i dyrektora badań przez kilka dziesięcioleci.
W 1929 roku naukowiec wnioskował o swój pierwszy patent. Opracował wtedy metodę produkcji arkuszy polaryzacyjnych, którą udoskonalał w kolejnych latach. Polegała na nakładaniu maleńkich kryształków siarczku na arkusz z tworzywa sztucznego. Wynalazek wykorzystywano w filtrach fotograficznych, okularach przeciwsłonecznych czy produktach stereoskopowych, które dawały złudzenie trójwymiarowych obrazów. W czasie II wojny światowej firma Landa współpracowała z amerykańskim wojskiem, dostarczając przeciwodblaskowe gogle dla żołnierzy i pilotów, a także celowniki do broni, wizjery, aparaty i wiele innych urządzeń optycznych z soczewkami polaryzacyjnymi.
Moje motto jest bardzo osobiste i może nie pasować do kogoś innego lub innej firmy. Brzmi: Nie rób niczego, co może zrobić ktoś inny. Nie podejmuj się projektu, chyba że jest on niewątpliwie ważny i prawie niemożliwy.
Edwin H. Land w wywiadzie dla magazynu Forbes, 4 maja 1987
Land otrzymał liczne nagrody, w tym Prezydencki Medal Wolności, Narodowy Medal Nauki i Narodowy Medal Technologii. Od 1951 do 1953 roku pełnił funkcję prezesa Amerykańskiej Akademii Sztuki i Nauki, był także członkiem Narodowej Akademii Nauk. Chociaż formalnie nigdy nie ukończył studiów licencjackich, otrzymał honorowe stopnie doktora na kilku uniwersytetach. Założył The Rowland Institute for Science (obecnie Rowland Institute na Harvardzie), aby kontynuować badania, głównie nad zaproponowaną przez siebie teorią percepcji widzenia barw, znaną jako teoria siatkówki. Odszedł z firmy Polaroid w 1982 roku, czyli 50 lat po jej założeniu. W karierze zdobył 535 patentów. Zmarł 1 marca 1991 roku w Cambridge w stanie Massachusetts.
Przeczytaj także: Fotografia natychmiastowa – historia zamknięta w jednej odbitce
Polski wątek w historii Polaroida
Dla wielu ciekawym może być fakt, że w historii marki udział mają także Polacy. W 2017 roku grupa inwestorów, na której czele stał Wiaczesław Smołokowski, wykupiła spółkę Polaroid Corporation oraz prawa do jej znaku towarowego. Podjęto próbę powrotu na rynek z odświeżonymi aparatami. Wprowadzono do nich szereg usprawnień technicznych, a przy tym starano się wygląd, by ich wygląd nawiązywał do oryginalnych modeli.
Obecnie, na fali nostalgicznych powrotów do poprzednich dekad, aparaty natychmiastowe znów są popularne. Tym razem Polaroid musi mierzyć się jednak z dużą konkurencją – swoje modele błyskawicznych aparatów wprowadziły między innymi firmy FujiFilm, Kodak czy Canon. Czy tym razem kultowa marka utrzyma się na rynku? Obserwowanie jej działań z pewnością będzie niezwykle ciekawe. Warto jednak zauważyć, że na stałe wpisała się w naszą kulturę. Dziś większość z nas zdjęcia natychmiastowe nazywa przecież polaroidami.