Zaczęło się od jednego zdjęcia, lecz motyw roślin spodobał mi się za bardzo, by na tym poprzestać. Tak powstała cała seria autoportretów z ulubionymi zielonymi okazami.
Spis treści:
Zieleniara
Izolacja spowodowała ponowną miłość do roślin. W krótkim czasie w moim pokoju zrobiło się zdecydowanie bardziej zielono. Pielęgnacja tych doniczkowych przyjaciół stała się nieodłączną częścią mojego życia. Obecnie posiadam 15 gatunków różnych gatunków w 20 doniczkach, od malutkiej echeverii taurus po dużą monsterę deliciosę i jeszcze większą aglaonemę stripes. Z pewnością na tym nie koniec, ponieważ co chwilę znajduję coś nowego.
Seria autoportretów
Początkowa koncepcja opierała się na jednym zdjęciu. Miał to być jeden strzał na Instagrama i zupełnie nie spodziewałam się, że zrobię z tego całą serię. Jednak czasy są trudne, wyjścia z domu ograniczone, a potrzeba fotografowania niezaspokojona. Robienie zdjęć samej sobie wbrew pozorom jest trudniejsze – perspektywa kadrowania ograniczona jest przez zasięg statywu, a włączenie podglądu na komputerze wiąże się z używaniem kilometrów kabli. Mimo to staram się tworzyć, by całkowicie nie zatracić weny do fotografowania.
Jakimi gatunkami są moi towarzysze?
Być może tymi kadrami zainteresuję Was tematem roślin. A może ktoś zakocha się w konkretnym okazie? By nikt nie musiał szukać tego po całym Internecie postanowiłam stworzyć listę roślin pojawiających się na moich zdjęciach.
- Fikus czarnolistny – Ficus elastica „Abidjan”
- Aglaonema „Silver Stripes”
- Echeveria Taurus
- Fikus tępy – Ficus ginseng
- Zamiokulkas – Zamioculcas zamiifolia „Raven”
- Monstera dziurawa – Monstera deliciosa
- Zielistka – Chlorophytum „Lemon”
- Fitonia zielona – Fittonia verschaffeltii
- Kaktus – ?









Świetne zdjęcia! Uwielbiam rośliny doniczkowe
Bardzo mi miło, dziękuję!
Monstery ostatnio chyba zostały numerem jeden wobec kwiatów do zdjęć. Widzę je dosłownie wszędzie. Zdjęcia śliczne!
blogyoutube
To prawda, monstery ostatnio zawładnęły naszymi parapetami i zdjęciami. Mnie to nie dziwi
