Jest jedną z najbardziej znanych i najczęściej przedrukowywanych fotografii na świecie. Stała się ikoną wielkiego kryzysu lat 30. Jak powstała „Matka tułaczka„?
Spis treści:
Lata 20. i 30. to czas głębokiego załamania gospodarczego na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych jego początkiem był krach na nowojorskiej giełdzie, który miał miejsce 24 października 1929 roku. Skutki Wielkiego Kryzysu najdotkliwiej odczuli rolnicy i robotnicy, którzy stracili majątki i prace. Jedną z takich osób jest Florence Owens Thompson, bohaterka fotografii „Matka tułaczka”.
Matka tułaczka i jej losy
Marzec 1938. Niapomo w Kalifornii. W rozbitym na polu prowizorycznym namiocie siedziała matka z siedmiorgiem dzieci. Kobieta czekała na męża, który udał się do pobliskiego miasta, by naprawić uszkodzoną część samochodu. Rodzina, tak jak tysiące innych farmerów ze Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych, wyruszyła w podróż do Kalifornii w poszukiwaniu lepszego życia.
Kobietą zainteresowała się fotografka, Dorothea Lange, dokumentująca amerykańskie społeczeństwo w czasie kryzysu. Reporterka wykonała 6 ujęć.
– Zobaczyłam głodną i zdesperowaną matkę, podeszłam do niej, jak gdyby ciągnięta przez magnes. Nie pamiętam, jak wytłumaczyłam swoją obecność z aparatem. Zrobiłam pięć klatek, podchodząc coraz bliżej i bliżej. Nie pytałam o jej imię ani historię. Powiedziała mi, że ma 32 lata, jej rodzina je mrożone warzywa z pobliskich pól oraz zabite przez dzieci ptaki. Dowiedziałam się, że właśnie sprzedała opony ze swojego samochodu, aby móc kupić jedzenie. Później usiadła przy namiocie, otoczona dziećmi. Wyglądała jakby wiedziała, że moje zdjęcia mogą jej pomóc, więc ona pomogła mi. Była w tym swego rodzaju równość – mówiła Dorothea Lange w wywiadzie dla magazynu „Popular Photography” w 1960 roku.
Mimo zapewnień fotografki, że zdjęcia nie zostaną opublikowane, pojawiły się one w czasopiśmie „San Francisco News”. Były ilustracją artykułu o robotnikach przebywających w obozie w Nipomo. Amerykański rząd poruszony tą historią wysłał do obozu 9 ton żywności. Jednak kobiety ze zdjęcia i jej rodziny już tam nie było.
Bohaterka fotografii o publikacji dowiedziała się przypadkowo, od swoich synów. Nigdy nie otrzymała za nią wynagrodzenia. Przez długi czas kobieta była dla opinii publicznej anonimowa. Jej tożsamość została odkryta dopiero w latach 70. – wtedy Florence zdecydowała się opowiedzieć swoją historię lokalnej gazecie „The Modesto Bee”. W wywiadzie wspomniała, że nie lubiła tego zdjęcia i wolałaby, żeby Lange nigdy go nie wykonała.
Krytycy sztuki niekiedy odnajdują w fotografii motywy ikonograficzne. Kobieta z dziećmi na rękach porównywana jest do Madonny z Dzieciątkiem otoczonej aniołami. Kompozycja zdjęcia jest niezwykle symetryczna, początkowa anonimowość bohaterki oraz odwrócone głowy jej córek podkreślają emocjonalność i swego rodzaju uniwersalność obrazu. Fotografia stała się symbolem dramatu, ale również wytrwałości tysięcy Amerykanów dotkniętych biedą.
Dorothea Lange – fotografka Wielkiego Kryzysu
Urodziła się 26 maja 1895 w Hoboken w Stanach Zjednoczonych. Po szkole średniej przygotowywała się do zawodu nauczycielki i jednocześnie fotografowała. Pracowała jako asystentka w kilku studiach fotograficznych, następnie w 1919 roku utworzyła własne atelier portretowe w San Francisco.
Wykonywała portrety przez kilkanaście lat, jednak wraz z nadejściem Wielkiego Kryzysu postanowiła zmienić tematykę zdjęć – zaczęła fotografować życie na ulicach, co miało ukazywać społeczne konsekwencje i zmiany spowodowane załamaniem gospodarczym. Jej fotografie ilustrowały wiele artykułów ekonomicznych.
W 1935 roku została zatrudniona w sekcji fotograficznej Resettlement Administration, przemianowanego później na Farm Securities Administration. Ten rządowy projekt miał na celu pomóc zubożałym rolnikom, zadaniem fotografów było dokumentowanie życia na wsiach. Zdjęcia były ilustracjami artykułów w gazetach i czasopismach, pokazywano je również na specjalnych wystawach. Lange fotografowała wielkoformatowym aparatem Graflex 4×5 serii D. W 1939 roku wraz z mężem, Paulem Taylorem, wydała część zdjeć w albumie „An American Exodus: A Record of Human Erosion„. Współpracę z FSA zakończyła w 1940 roku.
W czasie wojny pracowała dla War Relocation Authority, rządowej agencji zajmującej się internowaniem Amerykanów japońskiego pochodzenia. Fotografka wraz z Anselem Adamsem fotografowała życie w obozie w Manzanar w Kalifornii. Duet przygotowywał również reportaż o mormonach dla magazynu „Life”. Lata 50. były dla Lange okresem podróży i fotografowania rodziny. Odwiedziła Azję, Amerykę Południową i Egipt, z zebranego materiału powstała wystawa w Museum of Modern Art, którą otwarto w 1966 roku. Niestety, fotografka nie mogła zobaczyć jej wernisażu, zmarła 11 października 1965 roku w Marin County w Kalifornii.
Fotografia „Matka tułaczka” od razu znalazła się w domenie publicznej, dlatego Lange nie otrzymała za nią żadnego wynagrodzenia. Jednak popularność zdjęcia znacznie przyczyniła się do rozwoju kariery fotografki.
Niezwykle przejmujące zdjęcie, świetnie oddaje dramatyzm sytuacji.